Andrew Beckett (Tom Hanks) jest prawnikiem. Młodym, błyskotliwym prawnikiem. Gej, zarażony wirusem HIV. Przez długi czas utrzymywał swoją chorobę w tajemnicy, przekonany, że nie ma ona związku z jego usługami dla klientów. Pewnego dnia zostaje zwolniony, rzekomo z powodu niezdolności do pracy. Ale Andy wie, dlaczego stracił pracę. Uprzedzenia, strach, panika i uraza pozbawiły go pracy. Dyskryminacja. Wie, że jego czas dobiegł końca, ale nie poddaje się. Szuka prawnika, który pomoże mu w procesie przeciwko firmie macierzystej - i znajduje go. Afroamerykanin Joe Miller (Denzel Washington) nie odnosi takich sukcesów jak Andy, ale jego niezachwiana wiara w prawo czyni go idealnym sprzymierzeńcem. Mimo to niechętnie podejmuje się sprawy Becketta. Podobnie jak oskarżeni, jak ława przysięgłych, jak wszyscy inni, nie lubi homoseksualistów, brzydzi się nimi i brzydzi się AIDS. I być może to właśnie z powodu jego niechęci w końcu się zgadza, przekonany, że w mieście, w którym ogłoszono Konstytucję Stanów Zjednoczonych, gwarantującą równość dla wszystkich, nie można zrezygnować z tej walki. Rozpoczyna się proces sądowy. Mówi się, że inspiracją do powstania filmu była choroba bliskiego przyjaciela reżysera, Jonathana Demme'a, na AIDS...
Szukaj: ""