Słynny komiksowy bohater Iron Man to jeden z najbardziej krzykliwych superbohaterów spod skrzydeł giganta Marvela. A jednak (a może właśnie dlatego) dopiero teraz może dołączyć do swojego rodzeństwa - Spider-Mana, Fantastycznej Czwórki i X-Menów - dumnie twierdząc, że nakręcił o nich film. Nie spodziewajcie się jednak kolejnego zbawiciela ludzkości, któremu do niezwykłych mocy pomogło ukąszenie pająka lub promieniowanie.
Człowiek w żelaznej masce, po cywilnemu Tony Stark, "uczciwie" zapracował na swoją wyjątkowość. Cudzysłów jest odpowiedni, Tony zarabia na życie jako producent VIP-ów i dostawca zaawansowanej technologicznie broni dla amerykańskiego wojska, a jego filozofia życiowa streszcza się w zdaniu: Najlepsza broń to ta, z której wystarczy wystrzelić tylko raz. W drodze powrotnej z przezabawnej prezentacji najnowszej broni masowego rażenia dla wojskowej kadry kierowniczej, zostaje porwany na gorącej afgańskiej ziemi przez grupę terrorystyczną.
Człowiek, który miał Amerykę u swoich stóp, nagle znajduje się w posiadaniu ludzi, którzy chcą od niego tylko jednego - by zaczął produkować dla nich broń. Dzięki swojej pomysłowości, wyjątkowemu intelektowi i zdolności do improwizacji Tony buduje "zbroję", która pomoże mu w ucieczce. Wtedy właśnie wpada na pomysł, aby ten improwizowany metalowy kombinezon uczynić jeszcze lepszym. I tak narodził się Iron Man...
Szukaj: ""