Witamy w II wojnie światowej Quentina Tarantino. Witajcie w świecie, w którym historyczne realia ustępują miejsca nieco brutalnej, baśniowej narracji jednego z najbardziej kontrowersyjnych reżyserów naszych czasów. Twierdzi przy tym, że poetyka Shameless Panchartes jest chyba najbliższa nastrojowi filmu, który przyniósł mu sławę - brutalnej czarnej komedii Pulp Fiction - Opowieści z podziemia. Niemieckich żołnierzy nie zdążyły jeszcze rozboleć nogi po brawurowej inwazji na Europę Zachodnią, a na oczach młodej Shosanny niemiecki oficer Hans Landa zamordował członków jej rodziny. Z trudem udaje jej się uciec do Paryża, gdzie ukrywa się pod nową tożsamością jako biograf.
Gdzie indziej, w naznaczonej swastykami Europie, pod dowództwem amerykańskiego porucznika Aldo Raine'a formuje się niezwykła jednostka wojskowa. Jej członkowie mają za zadanie nie tylko przetrwać na terenie pełnym nazistów i ich sługusów, ale także zniszczyć ich elity w tak spektakularny sposób, by zasiać wśród nich strach i panikę. Nazywają się Panchartes i mają wyruszyć na najtrudniejszą misję, która może całkowicie zmienić przebieg wojny. Nowa niemiecka epopeja propagandowa ma mieć swoją premierę w paryskim kinie biograficznym, w której ma wziąć udział wielu nazistowskich ważniaków (być może nawet sam Hitler). Panchartes będą mieli za zadanie przeniknąć na teren imprezy i pokazać szefom Trzeciej Rzeszy, jak to jest być martwym. Nie liczą jednak na to, że tuż pod światłem projektora osierocona Shosanna knuje swój plan pomszczenia śmierci bliskich, a kiedy jeden genialny plan zamachu zderza się z drugim, rezultatem może być jeszcze bardziej genialna porażka.
Szukaj: ""